OŚWIADCZENIE

Szanowni Państwo,

w sierpniu 2024 roku Pan Redaktor Jakub Korus oraz Pan Redaktor Konrad Wojciechowski opublikowali na łamach Newsweek Polska oraz serwisu www.newsweek.pl, kilka artykułów na mój temat. Zawarto w nich szereg nieprawdziwych i nieścisłych informacji, które w oczywisty i rażący sposób wypaczały w oczach opinii publicznej to kim jestem i jak funkcjonuję.

Nie mam żądnych wątpliwości, że artykuły te stanowiły pewien zniesławiający serial, którego finałem miało być spektakularne usunięcie mnie z zajmowanego stanowiska Dyrektora Warszawskiej Opery Kameralnej. Nie miałam wyjścia, musiałam się bronić.

Zwróciłam się zatem do redaktorów naczelnych obu ww. tytułów prasowych z wnioskiem o opublikowanie sześciu sprostowań. Niestety, żadne z nich nie zostało dobrowolnie opublikowane. Wniosłam więc sześć pozwów o nakazanie opublikowana sprostowania do Sądu Okręgowego
w Warszawie. Z satysfakcją i radością informuję, że w każdej z wszczętych przeze mnie spraw zapadł wyrok nakazujący opublikowanie sprostowania. Wyroki te zapadły w okresie od 26 września 2025 do 8 października 2025 roku.

Wierzę, że wyroki te zostaną utrzymane w mocy w Sądzie II instancji, a Państwo już niedługo będą mieli możliwość zapoznania się z treścią poszczególnych sprostowań właśnie w Newsweek Polska i serwisie www.newsweek.pl, a więc w miejscach, w których Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał ich publikację. Obie ww. redakcje wielokrotnie udowodniły już, że kierują się wobec mnie wyłącznie złą wolą, nie liczę zatem na żadną refleksję po ww. wyrokach – będę musiała doprowadzić te sprawy do końca w sądzie.

Chciałabym jednak, aby już teraz poznali Państwo, które informacje podane przez Newsweek Polska i serwis www.newsweek.pl zostały objęte wspominanymi wyrokami. Obok niniejszego oświadczenia zamieszczam więc teksty poszczególnych sprostowań, których publikację nakazał Sąd.
Niezależnie od mojego braku złudzeń co do postępowania ww. redakcji, muszę jednak wyrazić zdumienie, że dzień po wydaniu szóstego wyroku zasądzającego moje roszczenie, Pan Redaktor Jakub Korus postanowił opublikować kolejny artykuł na mój temat, w którym tym razem stara się dowodzić, że nieprawdą jest, że wygrałam w sądzie z Newsweekiem.

Co więcej, w ramach tego materiału Pan Redaktor skupia się tylko na jednym sprostowaniu,
które ma opublikować jego macierzysta redakcja, całkowicie pomijając fakt istnienia pozostałych pięciu wyroków. Tak, z artykułu Pana Redaktora nie dowiedzą się Państwo, że poza opisywanym przez niego wyrokiem zapadło jeszcze pięć innych korzystnych dla mnie rozstrzygnięć. A cały ten zabieg został uczyniony wyłącznie po to, by móc spuentować artykuł zdaniem, że opisywane przez niego sprostowanie odnosi się tylko do detali, a nie meritum tekstu Newsweeka.

Pozostawiam Państwu ocenę zachowania Pana Redaktora oraz to czy moje sprostowania odnoszą się do „detali” czy jednak meritum zniesławiającego mnie serialu. Proszę mieć jednak na uwadze, że właśnie tego typu dziennikarstwo spowodowało, że postanowiłam wystąpić na drogę sądową.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd
Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej

 

***

Sąd Okręgowy w Warszawie – wyrok z 8 października 2025 roku (II C 847/25)

SPROSTOWANIE

W materiale prasowym Pana Redaktora Jakuba Korusa i Pana Redaktora Konrada Wojciechowskiego pt. „Straszny Dwór”, opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 roku,
w papierowym numerze „Newsweek Polska” (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „Temat z okładki”, podano:

1) nieprawdę, że do Opery były wzywane karetki, bo ludzie pracujący w Operze nie wytrzymują presji i stresu. W rzeczywistości, przyjazdy karetek nie miały związku
z warunkami pracy w Operze. Za pierwszym razem karetka została wezwana do pracownicy, która zasłabła bo – co jest wiedzą powszechną wśród pracowników Opery – odżywia się wyłącznie kawą i papierosami. Za drugim razem karetkę wezwał samodzielnie zleceniobiorca, który potem przyznał się ratownikowi medycznemu, że zapomniał wziąć leków. Następnie, lekarz przekazał Dyrektor Opery, że karetka została wezwana całkowicie bezpodstawnie. Warunki pracy w Operze są zgodne z wszelkimi przepisami prawa;

2) nieściśle, że w Operze jest rotacja pracowników. W materiale pominięto, że pracujemy – jak każda opera czy teatr – od wtorku do niedzieli, w systemie prób o godzinach 10 – 14: 18 – 22. Wielu nowych pracowników szybko uznaje, że taki sposób pracy jednak nie jest dla nich i rezygnuje;

3) nieprawdę, że oficjalne, biletowane koncerty Opery zmieniają się w prywatne imprezy Dyrektor Opery oraz że wyprawiła w Operze urodziny mamy, córki i swoje, a także sylwestra dla znajomych. Płacąc za bilety jak każdy widz, Dyrektor zaprosiła na wydarzenia artystyczne swoich bliskich, których daty przypadały na szczególne dla nich dni, przez co wręczała jubilatkom w foyer, po spektaklu bukiet kwiatów, zakupionych z własnych środków. Podczas występu artystycznego przypadającego natomiast w dzień urodzin Dyrektor, soliści i pracownicy zrobili niespodziankę artystyczną Dyrektor, a Dyrektor w podziękowaniu zaprosiła wszystkich pracowników oraz gości na poczęstunek, zakupiony z własnych środków finansowych;

4) nieprawdę, że przed jednym z przesłuchań trzeba było zwozić klimatyzatory, bo Dyrektor krzyczała, że jest za zimno. W rzeczywistości, Dyrektor nie krzyczała,
a prośbę o nagrzewnicę zgłosiła cała komisja i przesłuchiwani soliści – sala była niedogrzana, a kilkugodzinne przesłuchanie odbywało się w styczniu;

5) nieprawdę, że Dyrektor zrugała oświetleniowca w czasie przesłuchania.
W rzeczywistości, cała komisja poprosiła o poprawę oświetlenia – przesłuchania są nagrywane, pierwotne oświetlenie nie pozwoliło na nagranie twarzy śpiewaków;

6) nieprawdę, że podczas próby Dyrektor wrzeszczała na śpiewaków, że nie potrafią śpiewać po niemiecku. W rzeczywistości, taka sytuacja nie miała miejsca;

7) nieprawdę, że pracownik Opery, który zmarł w czasie pracy był besztany tydzień
w tydzień, mówił że ma dość, prosił o pomoc w znalezieniu nowej pracy, a na dźwięk telefonu Dyrektora dostawał ataku paniki oraz w poniedziałek przed śmiercią chodził po korytarzu zapłakany i ręce mu się trzęsły. W rzeczywistości takie sytuacje nie miały miejsca;

8) nieprawdę, że w czasie gdy pracownik Opery był reanimowany, Dyrektor poszła do pokoju obok i zatwierdzała ulotki reklamowe wytykając pracownikom błędy w druku. W rzeczywistości, Dyrektor była obecna przy reanimacji, nadto razem z wszystkimi uczestnikami reanimacji była w szoku, modliła się, czekała na karetkę, a potem wykonywała wszystkie polecenia służby pogotowia i wezwanej Policji;

9) nieściśle, że na pogrzeb pracownika Opery pojechali tylko pojedynczy pracownicy, bo Opera musiała lecieć do Wiednia na koncert. W materiale pominięto, że w tym czasie Opera miała zakontraktowany koncert w Musikverein, jednej z najważniejszych sal koncertowych świata;

10) nieprawdę, że w pierwszym tygodniu Festiwalu Mozartowskim trzy osoby z Opery mdleją. W rzeczywistości, zemdlała jedna, z przyczyn niezwiązanych z Operą;

11) nieprawdę, że Dyrektor Opery była dodatkowo wynagradzana za udział w koncertach na Mazowszu jesienią 2023 r. W rzeczywistości, Dyrektor nie otrzymała dodatkowego wynagrodzenia za udział w tych koncertach.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd
Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej
(adres korespondencyjny zastrzeżony
do wiadomości redakcji)

* * *

Sąd Okręgowy w Warszawie – wyrok z 8 października 2025 roku (II C 848/25)

SPROSTOWANIE

W materiale prasowym Pana Redaktora Jakuba Korusa i Pana Redaktora Konrada Wojciechowskiego pt. „Bezlitosna dla pracowników dyrektorka czy czuła jurorka telewizyjnego show? Prawdziwa twarz Alicji Węgorzewskiej”, opublikowanymi w dniu 18 sierpnia 2024 roku, w serwisie www.newsweek.pl podano:

1. nieściśle, że do Opery przyjeżdżają karetki. W materiale pominięto, że przyjechały dwie karetki każdorazowo bez związku z warunkami pracy w Operze — do pani, która zemdlała, bo żywiła się wyłącznie kawą i papierosami oraz do pana, który zapomniał wziąć leków.

2. nieprawdę, że Opera dostawała miliony od mazowieckich ludowców (PSL).
W rzeczywistości, ludowcy (PSL) nigdy nie przekazywali nam żadnych środków.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd
Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej
(adres korespondencyjny zastrzeżony
do wiadomości redakcji)”

* * *

Sąd Okręgowy w Warszawie – wyrok z 6 października 2025 roku (IV C 975/25)

SPROSTOWANIE

W materiale prasowym Pana Redaktora Jakuba Korusa oraz Pana Redaktora Konrada Wojciechowskiego pt. Straszny Dwór Alicji Węgorzewskiej. „Psychiatra powiedział mi >>Chce pani żyć? To musi pani zmienić pracę>>”” opublikowanym w dniu 18 sierpnia 2024 r. (obecna data 25 sierpnia 2024 r.) w serwisie www.newsweek.pl podano:

1. nieprawdę, że Maryla Płucyś była moją menadżerką. W rzeczywistości, nie była.

2. Nieściśle, że oskarżono mnie w 2013 r. o mobbing. W materiale pominięto, że sąd pracy wydał dla mnie korzystny w tym zakresie wyrok – nie stwierdził żadnego mobbingu.

3. Nieprawdę, że śpiewałam w chińskiej ambasadzie. W rzeczywistości, nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.

4. Nieprawdę, że moja fundacja brała pieniądze od Przemysława Czarnka. W rzeczywistości, fundacja StartSmart otrzymała środki od Ministerstwa Edukacji, z uwagi na wygrane w ogólnodostępnych konkursach i zorganizowała za nie 21 koncertów dla szkół i parafii.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd
/adres korespondencyjny do wiadomości redakcji/”.

* * *

Sąd Okręgowy w Warszawie – wyrok z 29 września 2025 roku (XXV C 962/25)

SPROSTOWANIE

W materiale prasowym autorstwa Jakuba Korusa oraz Konrada Wojciechowskiego pt. „Bezlitosna dla pracowników dyrektora czy czuła jurorka telewizyjnego show? Prawdziwa twarz Alicji Węgorzewskiej.”, opublikowanego w dniu 18 sierpnia 2024 r., w serwisie www.newsweek.pl podano:

1) nieprawdę, że przeklinałam w pracy. W rzeczywistości nie przeklinałam.

2) nieprawdę, że Maryla Płucyś była moją menedżerką. W rzeczywistości nie była.

3) nieprawdę, że śpiewałam w chińskiej ambasadzie. W rzeczywistości nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.

4) nieprawdę, że pisałam do tygodnika „Sieci”. W rzeczywistości nigdy tego nie robiłam.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)”

 

* * *

Sąd Okręgowy w Warszawie – wyrok z 26 września 2025 roku (XXV C 966/25)

SPROSTOWANIE

W materiale prasowym Pana Redaktora Jakuba Korusa oraz Pana Redaktora Konrada Wojciechowskiego pt. „Straszny Dwór Alicji Węgorzewskiej. „Psychiatra powiedział mi: »Chce pani żyć? To musi pani zmienić pracę«””, opublikowanym w dniu 18 sierpnia 2024 roku w serwisie www.newsweek.pl, podano:

1) Nieprawdę, że przed jednym z przesłuchań trzeba było zwozić klimatyzatory, bo Dyrektor krzyczała, że jest za zimno. W rzeczywistości Dyrektor nie krzyczała, a prośbę o nagrzewnicę zgłosiła cała komisja i przesłuchiwani soliści – sala była niedogrzana a kilkugodzinne przesłuchanie odbyło się w styczniu.

2) Nieprawdę, że podczas próby Dyrektor wrzeszczała na śpiewaków, że nie potrafią śpiewać po niemiecku. W rzeczywistości taka sytuacja nie miała miejsca.

3) Nieprawdę, że w czasie gdy pracownik Opery był reanimowany, Dyrektor poszła do pokoju obok i zatwierdzała ulotki reklamowe wytykając pracownikom błędy w druku. W rzeczywistości Dyrektor była obecna przy reanimacji, modliła się, czekała na karetkę, a potem wykonywała wszystkie polecenia służby pogotowia i wezwanej policji.

4) Nieprawdę, że od 2017 r. w Operze było zatrudnionych 11 kierowników organizacji pracy artystycznej. W rzeczywistości zatrudniony był tylko 1 taki kierownik.

Alicja Węgorzewska-Whiskerd
Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)

 

 

* * *

Sąd Okręgowy w Warszawie – wyrok z 26 września 2025 roku (XXV C 961/25)

SPROSTOWANIE

W materiale prasowym Pana Redaktora Jakuba Korusa oraz Pana Redaktora Konrada Wojciechowskiego pt. „Straszny Dwór”, opublikowanym w dniu
19 sierpnia 2024 roku w papierowym numerze Newsweek Polska (19-25.08.2024) na stronach 7-11 w dziale „Temat z okładki”, podano:

1) Nieprawdę, że Maryla Płucyś była moją menedżerką. W rzeczywistości nie była.

2) Nieprawdę, że śpiewałam w chińskiej ambasadzie. W rzeczywistości nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.
Alicja Węgorzewska-Whiskerd
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)