[special_paragraph]Alicja Węgorzewska-Whiskerd – jedna z najlepszych polskich śpiewaczek operowych – zachwyciła publiczność buskiego festiwalu.[/special_paragraph]
To był wyjątkowy wieczór i rzadka okazja wysłuchania kilkunastu pieśni Fryderyka Chopina. Napisane do tekstów wybitnych poetów są dziś nieocenionym skarbem polskiej kultury. Są w nich zaduma, refleksja, liryka miłosna, a także odrobina humoru. Wszystkie te elementy pięknie wydobyła Alicja Węgorzewska-Whiskerd, jedna z największych polskich mezzosopranistek. Obok popularnych pieśni „Życzenie”, „Śliczny chłopiec”, usłyszeliśmy pełne tęsknoty za krajem pieśni „Z gór, gdzie dźwigali” czy „Nie ma, czego trzeba”, powstałe na emigracji we Francji. Artystka dysponuje głosem o porywającym brzmieniu i pięknej barwie. Jej nazwisko jest ozdobą na afiszach wielu teatrów i sal koncertowych polskich i zagranicznych.
Jako akompaniator artystce towarzyszył pianista Artur Jaroń. – Zaproszony przez śpiewaczkę, uczestniczyłem w promocji albumu pieśni Chopina w Instytucie Polskim w Budapeszcie. Występ Alicji Węgorzewskiej-Whiskerd został przyjęty owacyjnie – wspomniał Adam Czopek, prowadzący koncert.
[special_paragraph]Źrodło: www.echodnia.eu[/special_paragraph]